Pokrzywnik 11. Autentyczność to słowo, które może podsumować dom w Pokrzywniku. Znajdziesz ją tu we wszystkim. Architekturze domu, jego wykończeniu, jedzeniu, ale przede wszystkim w ludziach. Bo to oni od lat tworzą to miejsce. Poznaj Anetę i Stefana-właścicieli domu Pokrzywnik 11.
Lubię Dolny Śląsk, bo jest po prostu ciekawy i piękny. Niezliczone ilości zamków i baszt, niemieckich pozostałości, pięknych gór, skalnych miast, akwenów wodnych, targów i miejsc, w których idzie się zakochać. Dlatego tak często wybieram właśnie tę część Polski na moje podróże.
Dom w Pokrzywniku to miejsce, w którym schowasz się przed światem. Posłuchasz lirycznych opowieści Stefana, pisarza i autora książki „Mój Pianista”, barwnej postaci z sarkastycznym, inteligentnym humorem, obok którego nie da się przejść obojętnie. Zjesz wspaniałe, wegańskie potrawy wychodzące spod ręki Anety, której uśmiech rozświetla wnętrze domu niczym tysiące świetlików środek nocy. To dzięki niej czujesz się tu jak w domu. Stefan i Aneta przypomną ci, co w życiu jest dobre. Ich uważność w produktach, które serwują ci codziennie na śniadania i obiadokolacje, jest godna podziwu. Ludzie, którymi się otaczają, a którzy przyjeżdżają tu nawet od ośmiu lat (!), są najlepszym dowodem na to, że ten dom, to perełka wśród innych miejsc Dolnego Śląska.
Znajdziesz tu spokój i ciszę. Nie ma TV i nie ma pośpiechu. Znajdziesz też rozmowy przy wspólnym stole i śmiech w ogrodzie. W kuchni pyszne jedzenie. Przypomnisz sobie smak warzyw z dzieciństwa i zapragniesz żyć tak, jak oni! Autentycznie, smacznie i z sercem na dłoni.