To mój pierwszy kwiecień jako mieszkaniec Zakopanego i przyznam się szczerze, że jest to dziwne doświadczenie. Kiedy w całej Polsce budzi się wiosna, tu nadal zalega śnieg. Dużo śniegu. Najśmieszniej było, jak pojechaliśmy do Krakowa na Wielkanoc na jeden dzień. Zielono, przyjemnie, wszyscy lekko ubrani, żółte kurczaczki w koszykach, a na drugi dzień my w Zakopanem na skiturach przy zamarzniętym na…