Sierpień.


Sierpień od dziecka kojarzy mi się ze żniwami. Widok balotów na ścierniskach zawsze wywołuje u mnie nutkę nostalgii. Wiem, że jesień zbliża się dużymi krokami.

Wakacyjny vibe nas nie opuszczał.

Zrobiliśmy sobie mały urlop połączony z recenzją Domów Konesera na Mazurach. Dawno się tak nie ubawiłam, zwłaszcza na kajakach. Spływ rzeką Wel okazał się trudniejszy, niż zakładaliśmy i czuliśmy się po nim jak przysłowiowe „konie po westernie”. No dobra, ja się tak czułam. Za to nagie kąpiele w okolicznym jeziorze sprawiały nam wyjątkową frajdę. To takie cudowne, że wciąż w środku lata możesz znaleźć w warmińsko-mazurskim miejsce bez ludzi.

Odwiedziliśmy też naszych przyjaciół na Chałupach. OMG to jest dopiero odmienny stan umysłu. Pamiętam, jak parę lat temu kupili przyczepę na kampie Chałupy 3. Dwa lata mi zajęło, aby zebrać się i do nich przyjechać! Nie jestem zwolenniczką kempingów, namiotów i przyczep. Wspólne toalety?! Nie dziękuję! Życie Serfera nigdy nie było moim marzeniem. Aż nie wylądowałam na 3! Luksus, klimat, ludzie-pokochałam od pierwszego przyjazdu i w tym roku nie mogłam się doczekać, aby zabrać tam Tomka. Miał to samo nastawienie. Wrócił z odmiennym stanem umysłu.

Imprezy na plaży, brak tłumów nad morzem, widok serfujących ludzi nad Zatoką.

Wycieczki na skuterach, lenistwo i chill out, jaki tylko możesz osiągnąć tam. To naprawdę trzeba przeżyć, nie da się tego opisać. Jeżeli będziesz mieć szanse, kiedyś spróbować tego rodzaju wypoczynku to polecam. Tylko na 3 i 6! Pozostałe kempingi nie przypadły mi do gustu, a zwiedziłam je wszystkie.

Sierpień to także czas nalewek.

W tym roku w słoiku mam wiśnie, orzechy, brzoskwinię i porzeczki. Sama jestem ciekawa, co z tego wyjdzie, bo za każdym razem robię nalewki „na oko”, przepisy mi nie służą. Jeżeli znasz jakiś porządny przepis na sprawdzoną nalewkę, to podziel się nim w komentarzu. Ja rok w rok błądzę po omacku. W grudniu ci powiem, co z tego wyszło.

Sierpień w naszym domu obfitował w wiele ciekawych wydarzeń.

Napisałam dla ciebie kilka nowych tekstów o tym, jak spędzać czas w Zakopanem. Czasami można uczestniczyć w klimatycznych wydarzeniach jak na przykład Msza Bacowska w Dolinie Jaworzynki. W każdą ostatnią niedzielę sierpnia. Za rok będzie msza jubileuszowa, dziesiąta. Nie może cię tam zabraknąć, to piękne wydarzenie nawet dla takich niedowiarków jak ja.

Zachwyciła nas ręczna robota od Kaletnictwo Artystyczne-Viking Leatherwork, Mateusz ma niezwykły talent i zachwyca mnie każdy detal jego pracy. Dla Tomka zrobił dedykowany pasek w klimacie drwalskim. Cudo!! Można u niego zamówić wszystko ze skóry, na dodatek będzie to całkowicie spersonalizowane pod ciebie. Mistrzostwo!

Sierpień to miesiąc moich urodzin 🙂 Najmilej wspominam zeszłoroczny wyjazd do winnicy w Tokaju. Jeżeli nie masz pomysłu na fajny weekendy czy właśnie prezent, to przeczytaj mój wpis. Na pewno skusisz się na wyjazd, bo takie dwa dni w winnicy są rewelacyjne!