Wspólny czas, wyjścia w góry, do lasu, na grzyby. Jedzenie, prace ogrodowe, przyjmowanie gości. Właśnie takim momentom poświęciłam październik.
Posadziliśmy sad, lawendę, cudne trawy i róże. Wisteria pnie się ku górze dachu, a altana zarasta bluszczem. Ogród w Chacie Drwala nabiera wyglądu! Piękne są tam zachody słońca i złota godzina. Widok na Tatry zapiera dech w piersiach, a święcące się nocą w niewielkiej oddali Nowy i Stary Sącz są wisienką na torcie tej panoramy.
Jesień w Tatrach nas rozpieszcza!! Co prawda halny daje w kość, ale poza tym pogoda jest cudowna i nie mogę napatrzeć się na otaczającą mnie przyrodę. Co chwila wyciągam Tomka po pracy na grzyby. Tu występują tylko rydze, którymi zajadam się kilka razy w tygodniu! Pyszności!! Zdarza mi się też iść na grzyby i… oglądać las. Dobrze, że Tomek jest nim mniej zainteresowany i zawsze coś za mnie dozbiera.
Bardzo lubię, jak Tomek pomaga mi w kuchni. Jest niezastąpionym asystentem produkcji, nikt tak, jak on nie kroi, sieka, rozdrabnia! Uwielbiam go za to! Moje kuchenne życie stało się dużo przyjemniejsze odkąd go mam. Dzięki temu z przyjemnością dzielę się z Tobą moimi sposobami na CYNAMONKI i BRIOCHE.
Oczywiście nie mogło zabraknąć w październiku pięknych podróży! W tym miesiącu odkryłam dla ciebie hotel tylko dla dorosłych HOTEL LEDA SPA. O jak tam jest fajnie! Koniecznie wróć do mojego wpisu i przeczytaj, jak dobrze zrobić wyjazd tylko dla dorosłych.
Przepis na udany wieczór? Czas tylko dla siebie, spacer w około domu, dobre przekąski, lampka wina i film ZNACHOR z Netflix. Tak uwielbiam spędzać wieczory w domu.
Analogicznie do września, w październiku pojawił się mój tekst w ZAKOPLAN o najbardziej instagramowych miejscach w ZAKOPANEM. Jeżeli jeszcze nie czytałeś wszystkich moich tekstów o miejscu, w którym mieszkam, to koniecznie zajrzyj do zakładki ZAKOPANE NA WYPASIE.
Tymczasem widzimy się w listopadzie!